Za złamanie zakazu groziłaby kara finansowa. Osoba, która użyła wulgaryzmu w telewizji lub wystąpieniu publicznym na Ukrainie, musiałaby zapłacić do 1275 hrywien, czyli ok. 185 zł. Z propozycją ustawy wyszła lekarka i posłanka Olha Bohomołeć.
Na zakaz nie zgadza się Ulana Suprun. Pełniąca obowiązki ministra zdrowia lekarka nie widzi nic złego w tym, że się czasem przeklina. Jej zamieszczony na Facebooku post wzbudził już przeszło 21 tys. reakcji.
W niektórych przypadkach użycie wulgaryzmów oznacza, że ludzie są ze sobą blisko i mają dobry kontakt emocjonalny – napisała Suprun, cytowana przez BBC.
Do wpisu dołączyła zdjęcia Leonarda DiCaprio. Suprun wykorzystała scenę na jachcie z filmu "Wilk z Wall Street". Na jednym zdjęciu widzimy rozbawionego DiCaprio, który ma pytać: "Prawo zakazuje przeklinania?", a na drugim DiCaprio wybuchającego śmiechem.
Co na to Bohomołeć? Jeden z komentujących zażartowała na Facebooku, że posłanka musiała zakląć, kiedy przeczytała wpis Ulany Suprun. Inni pół żartem, pół serio piszą, że niedługo zostaną wyznaczone specjalne strefy dla przeklinających – podobne do stref dla palaczy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.