Pomysł dotyczy przede wszystkim dwóch brylantów. Każdy z nich znajdzie się w innym ciasteczku. Dodatkowo w trzecim wypieku cukiernik ukryje również malutki naszyjnik. Nie wiadomo jednak, kiedy to zrobi, ani do której partii ciastek trafią "szlachetne słodycze". Właściciel nie chce, by któryś z pracowników lub ich rodzin miał większe szanse na kupienie cennego ciastka niż zwykły klient.
Wartość kosztowności nie jest oszołamiająca. Cena brylantów i naszyjnika to "zaledwie" 150 euro, czyli ok. 650 zł za sztukę. Niemniej wypieki, w których znajdą się drogocenne przedmioty, są dziesięć razy tańsze. Ktoś zatem zrobi przypadkowo bardzo dobry interes.
Klejnoty i naszyjnik będą ukryte w tzw. królewskich plackach. Słodycze należą do tradycyjnych wypieków, którymi Francuzi zajadają się od święta Trzech Króli aż do końca stycznia.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.