Lee Coupland uznał, że codziennie ćwiczenia na siłowni to za mało. By uzyskać wymarzoną rzeźbę brzucha, 31-letni Brytyjczyk postanowił poddać się operacji plastycznej, dzięki której zyskał permanentny sześciopak. Na kosztujący 3500 funtów zabieg mężczyzna udał się aż do Stambułu. Dzięki tej szalonej decyzji Lee stał się bohaterem programu BBC "Reggie Yates' Extreme UK".
Zabieg polegał przede wszystkim na odessaniu tłuszczu spomiędzy mięśni brzucha. Wbrew pozorom nie jest to rozwiązanie dla leniwych, którzy chcą w łatwy sposób pozbyć się oponki - do zabiegu kwalifikują się wyłącznie mężczyźni, którzy mają nie więcej niż 2 cm tkanki tłuszczowej. W
drugiej części operacji laser tworzy na brzuchu blizny zarysowujące kształt sześciopaku.
Lee przyznaje że sama operacja to za mało. Potrzebne są dalsze ćwiczenia na siłowni, by skóra brzucha nie zwiotczała. 31-latek jest jednak zachwycony uzyskanym efektem i uważa, że wkrótce tego rodzaju zabiegi staną się równie popularne jak korekta nosa i biustu w przypadku kobiet. Operujący go chirurg przyznał, że miał już kilku brytyjskich pacjentów.
Coupland twierdzi, że do tak radykalnego rozwiązania skłonił go... brak czasu. Brytyjczyk, który ma dwójkę dzieci oraz czasochłonną pracę uznał, że chce spędzać więcej czasu w domu. W związku z tym ograniczył również wizyty na siłowni - z 7 do 3 razy w tygodniu. Lee przyznaje, że przez jakiś czas był uzależniony od ćwiczeń, co doprowadziło do rozpadu związku z matką jego dzieci.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
