Szpital Palash w mieście Gwiljar znalazł pomysł na biznes. Pomagał w porodzie matkom, które nie chciały zatrzymać swoich dzieci, a następnie sprzedawał je. W jednym przypadku zamieniono również dziewczynkę na chłopca, gdy parze nie spodobała się płeć ich dziecka.
Policjanci uratowali dwójkę dzieci, które także miały być sprzedane. Dowiedzieli się też, w czyje ręce trafiło troje innych maluchów. Aresztowano pięcioro pracowników szpitala, włącznie z jego dyrektorem i menadżerem - informuje "Metro".
*Proces adopcyjny powinien brać pod uwagę dobro dziecka. *W tym przypadku jedyne, co się liczyło, to pieniądze, które można było zarobić. Tym bardziej, że osoby, które "adoptowały" dzieci niekoniecznie miały w stosunku do nich dobre zamiaru. Kolejne pary, do których trafiły dzieci, będą poszukiwane przez policję.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.