Ten skandal odbił się szerokim echem nie tylko w USA. Uczniowie z jednej klas zostali usunięci z uczelni po tym, jak wykonali na zdjęciu dyplomowym nazistowski salut.
Zanim o sprawie zrobiło się głośno, feralna fotografia trafiła w ręce kapitan Annette Daniels-Watts. Ta jednak nie zdecydowała się interweniować i dopuściła, by zdjęcia trafiły do archiwum Departament of Corrections and Rehabilitation.
Mimo bierności kapitan nie była zadowolona z postępku kadetów. Jak informuje "Stuff", Annette Daniels-Watts miała uznać pomysł absolwentów za "okropny". Jak później twierdziła, kojarzył jej się z niesławnymi zdjęciami studentów, którzy publikowali zdjęcia z nazistowskim pozdrowieniem.
Ponieważ zdjęcia zostały zaakceptowane, dołączono je do dyplomów kadetów. Dopiero w trakcie przygotowań do rozdania świadectw o sprawie zrobiło się głośno. Annette Daniels-Watts wezwano do złożenia wyjaśnień.
Jak tłumaczyła się kapitan? Według ustaleń, tuż po zobaczeniu zdjęcia Daniels-Watts miała stwierdzić:
Cóż, to nas ugryzie w d...ę – wypowiedź wojskowej cytują media.
Sprawą zajął się Jim Justice, gubernator Wirginii Zachodniej. Śledztwo trwało miesiąc.
Ostatecznie trzej pracownicy więziennictwa zostali zwolnieni, a kolejni czterej – zawieszeni. Jim Justice zatwierdził zalecenie swojego sekretarza, nadzorującego Departament Spraw Wojskowych i Bezpieczeństwa Publicznego, by wszyscy uczniowie ze zdjęcia stracili status absolwentów. Tak stanowcza decyzja spotkała się z entuzjazmem m.in. Rady Stosunków Amerykańsko-Islamskich.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.