Kara śmierci odbyła się. Egzekucja Donniego Clevelanda Lance’a została przeprowadzona w środę 29 stycznia o godz. 20:54 czasu lokalnego w więzieniu stanowym w Jackson. Lekarz sądowy stwierdził zgon o godz. 21:05. Wyrok wykonano poprzez zastrzyk z trującą substancją zawierającą pentobarbital. Mężczyzna nie skorzystał z prawa do wygłoszenia ostatniej mowy.
Egzekucja mordercy mogła zostać odroczona
Losy 66-latka ważyły się do ostatnich chwil. Egzekucja mężczyzny została opóźniona o prawie dwie godziny po tym, jak amerykański Sąd Najwyższy rozmyślał nad zawieszeniem kary śmierci dla Lance’a. Wniosek złożyły dzieci skazanego, które prosiły władze Stanów Zjednoczonych o łaskę dla ojca.
Ci z was, którzy wiedzą, co się dzieje, wiedzą, że potrzebujemy cudu. Kochamy naszego tatusia i potrzebujemy go tutaj z nami… proszę, módlcie się, jak nigdy dotąd – napisała na Facebooku dzień przed egzekucją córka mordercy, Stephanie Cape.
Egzekucja po 21 latach
Na karę śmierci skazano mężczyznę w 1999 roku. Sąd zebrał wówczas przeciwko niemu twarde dowody. Mieszkaniec Georgii miał wielokrotnie grozić swojej żonie Sabrinie Lance, że ją zabije, oraz wysyłać pogróżki jej partnerowi. Finalnie został oskarżony o śmiertelne pobicie kobiety oraz zastrzelenie jej chłopaka Dwighta Wooda Jr. Zbrodni miał dokonać w listopadzie 1997 roku. Mężczyzna nie przyznał się do winy - donosi CBC News.
Zobacz także: Dzieci nagrały nauczycielkę. Łukaszenka: "Ukręciłbym łeb szczeniakowi"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.