Policjanci zastrzelili uzbrojonego napastnika. Kiedy przyjechali na miejsce, do wielkiej hali fabrycznej w mieście Aurora, nie żyło już 5 pracowników firmy produkującej zawory przemysłowe - informuje Sky News.
Strzelec otworzył ogień do oficerów. Mężczyzna ranił kilku funkcjonariuszy, gdy weszli do budynku. To ogromny obiekt, ma ponad 2 tysiące metrów kwadratowych. Wywiązała się strzelanina, w której napastnik poniósł śmierć. Ranni policjanci trafili do szpitala. Są w stabilnym stanie.
Mężczyznę zidentyfikowano jako Gary'ego Martina. Pracował 15 lat w firmie, na terenie której zaatakował. Jego matka powiedziała policji, że mężczyzna bardzo przeżywał utratę pracy i był zestresowany.
Napastnik posługiwał się krótką bronią. Świadkowie dodają, że miał celownik laserowy.
To przerażające, że masowe strzelaniny stały się powszechne w naszym kraju - powiedział burmistrz Aurory, Richard C Irvin.
Prezydent Donald Trump pochwalił akcję służb w Aurorze. Nazwał akcję wspaniałą pracą organów ścigania. Złożył też wyrazy współczucia rodzinom ofiar.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.