Amerykańscy żołnierze zademonstrowali skuteczność wyrzutni w walce z dronami. Na pokazach zestrzelili dwie takie maszyny i jeden większy obiekt latający. Udowodnili tym samym, że wyrzutnie dobrze radzą sobie w walce z małymi celami.
Armia musiała zmodyfikować Stingery. Są teraz lżejsze, bardziej precyzyjne i mogą być jeszcze łatwiej przemieszczane. Modyfikacja to efekt współpracy pomiędzy amerykańską armią i inżynierami z firmy Raytheon's Land Warfare Systems.
Nowy układ zapłonowy daje siłom naziemnym możliwość walki z małymi, nieuchwytnymi celami - powiedział Kim Ernzon, odpowiedzialny w firmie za linię produkcyjną.
Państwo Islamskie używa dronów w Syrii i Iraku coraz częściej. Wykorzystuje się je do przenoszenia ładunków wybuchowych i broni z miejsca na miejsca, a nawet do zrzucania bomb.
Stingery odegrały ogromną rolę w historii. To dzięki nim mudżahedini wyparli z Afganistanu wojska radzieckie podczas konfliktu w latach 80. Proste w użyciu wyrzutnie pozwalały zestrzeliwać helikoptery Rosjan, które wcześniej dawały stronie radzieckiej przewagę.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.