Pijany Paul Joseph Garcia jeździł ulicami Austin w Teksasie. 15 lutego około 22:30 doszło do tragicznego wypadku. Kierowca uderzył w pieszego z taką siłą, że ofiara przeleciała przez przednią szybę i spadła na siedzenie w samochodzie 24-latka.
Pijany kierowca pojechał do baru. W aucie miał ciało osoby, którą potrącił
Mężczyzna nawet się nie zatrzymał, tylko kontynuował jazdę z ciałem w swoim samochodzie. Wkrótce zatrzymał się w pobliżu South Austin Beer Garden. Jak poinformowała stacja Fox 7 Austin "kamery monitorujące uchwyciły moment, gdy kierowca wyczołgał się z rowu melioracyjnego i podszedł do baru".
Paul Joseph Garcia spokojnym krokiem doszedł do baru. Tam pracownicy od razu zauważyli, że coś jest nie tak:
Zdecydowanie szukał miejsca, żeby się ukryć. Ochroniarz przy drzwiach od razu go zatrzymał, bo mężczyzna wyglądał na otępionego. Nie mieliśmy pojęcia, co się stało na ulicy [...], powstrzymaliśmy tego dzieciaka przed ucieczką od gliniarzy.
Na miejscu wypadku byli świadkowie, którzy widzieli mężczyznę w białym fordzie, który pędził samochodem i nie miał włączonych świateł. Zobaczyli, jak uderzył w pieszego i kontynuował jazdę. Ofiara miała pchać wózek przez pasy, gdy uderzyło w nią auto.
Wezwana na miejsce policja zbadała Paula alkomatem i postawiła mu zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Garcia został również oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci. Został aresztowany, a kaucja wynosi 110 tys. dolarów (436 tys. złotych).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.