Do zdarzenia doszło w Bethlehem w stanie Pensylwania. Shantika Briley właśnie wróciła do domu. Po wejściu do salonu zastała przerażający widok.
35-latka zobaczyła swoją 9-letnią córkę z dorosłym mężczyzną. Jak informuje "New York Post", napastnik oblizywał wargi dziewczynki i usiłował zmusić ją do pocałunku.
Co wydarzyło się później? Wersje przedstawione przez Briley i funkcjonariuszy policji są rozbieżne. 35-latka twierdzi, że rzuciła się na pedofila z pięściami. Z kolei stróże prawa ustalili, że kobieta zaczęła okładać twarz i głowę mężczyzny metalową rurką.
Zaatakowany zaczął uciekać przed rozwścieczoną matką. Shantika Briley ruszyła w pościg za pedofilem, który skierował się do wynajmowanego przez siebie domu. To właśnie tam mieli zastać ich funkcjonariusze policji. Obrażenia mężczyzny były tak dotkliwe, że w trakcie transportu do szpitala stracił przytomność.
Tożsamość mężczyzny pozostaje nieujawniona. Wiadomo jedynie, że ma 39 lat. Na razie nie usłyszał oficjalnych zarzutów, w przeciwieństwie do matki swojej niedoszłej ofiary. Shantika Briley zapewniła jednak w rozmowie z gazetą "The Patriot News", że wkrótce i on zostanie oskarżony.
Jakie zarzuty ciążą na 35-latce? Napaści z użyciem siły, ataku i prześladowania. Kobieta trafiła do aresztu, lecz została z niego zwolniona po wpłaceniu kaucji w wysokości 25 tysięcy dolarów (ok. 95 i pół tysiąca złotych). "The Patriot News" podaje, że Shantika Briley na razie nie wynajęła adwokata.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.