33-letnia Heidi Broussard zniknęła na początku grudnia 2019 roku. Kobieta mieszkał w domu przy ulicy Bo Jack Driv w Houston. Śledczych szczególnie zaniepokoił fakt, że nikt nie potrafił wskazać, co się stało z nowo narodzoną córeczką zaginionej. Jak nieoficjalnie podaję amerykańskie media, ciało matki noworodka znaleziono w bagażniku należącego do niej samochodu.
Funkcjonariusze nabrali przekonania, że mała Margo została porwana. Jak informuje Crime Online, główną podejrzaną została Magen Rose Fieramusca.
12 grudnia Fieramusca pospiesznie wyjechała z rodzinnej miejscowości Austin. Śledczym udało się ją zatrzymać, kiedy na parkingu dostrzeżono zarejestrowanego na nią nissana. Po przeszukaniu domu podejrzanej odnaleziono poszukiwaną dziewczynkę.
Strażacy zabrali dziecko do szpitala. Na szczęście lekarze są zgodni, że dziewczynka jest w dobrym stanie. Domniemana porywaczka trafiła do aresztu hrabstwa Harris. Wysokość jej kaucji wynosi 60 tysięcy dolarów, czyli ok. 229 tys. zł.
Magen Rose Fieramusca prawdopodobnie planowała morderstwo od wielu miesięcy. Jak ustalono w trakcie śledztwa, kobieta udawała, że jest w ciąży. Ogłosiła "dobrą nowinę" niedługo po tym, jak Heidi Broussard poinformowała przyjaciółkę, że spodziewa się dziecka.
Policjanci wysunęli wniosek, że Magen Rose Fieramusca od początku planowała, że porwie dziecko ofiary. Amerykanów szczególnie poruszył fakt, że obie kobiety łączyła zażyła przyjaźń. Regularnie publikowały w social mediach posty, w których dzieliły się radością ze spędzanego wspólnie czasu.
Funkcjonariusze nadal poszukują ciała Heidi Broussard.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.