Kobieta najbliższe lata spędzi za kratami. Ford 10-letni wyrok otrzymała za utopienie w wannie w 2018 r. dwójki swoich dzieci: 23-miesięcznych Jake'a i Chloe. Sędzia zarządził, że najpierw spędzi ona też czas w zakładzie dla psychicznie chorych. Do więzienia zostanie przeniesiona w momencie uznania ją za w pełni poczytalną.
Skazana chciała zemścić się na byłym mężu. Według oskarżycieli oraz Stevena Forda, byłego partnera Samanthy, kobieta nie mogła pogodzić się z ich rozstaniem. Przed próbą samobójczą, a wcześniej właśnie zabójstwem swoich dzieci, niejednokrotnie miała go błagać o przebaczenie i prosić o drugą szansę. Steven nie chciał jednak do niej wracać i pozostawał nieugięty - donosi BBC.
Była wściekła, że ich związek się rozpadł i nie podobał jej się pomysł bycia samotną matką - powiedział prokurator Tom Kark.
Obrona próbowała zrzucić winę na chorobę psychiczną. Profesor Gillian Mezey, psychiatra pracująca przy sprawie twierdzi, że Ford podczas zabijania dzieci była w głębokiej depresji. Według niej, kobieta nie wiedziała co robi.
Była dobrą, troskliwą, kochającą i uważną matką pod każdym względem, a jej małżeństwo ze Stevenem Fordem również było dość udane – powiedziała Gillian Mezey.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.