Instytut ds. Środowiska w Monachium przeprowadził 14 testów. Badaniu poddano próbki najlepiej sprzedających się piw w Niemczech. Niestety, każda z nich zawierała ślady glifosatu - pestycydu wywołującego zmiany nowotworowe.
*Nie ma powodów do paniki? * Spiegel zauważa, że legalna zawartość pestycydów nie powinna przekraczać 0,1 mikrograma na litr. Natomiast w piwie Hasseröder wykryto aż 29,74 mikrogramy substancji na litr napoju. Związek Niemieckich Piwowarów jednak uspokaja:
Żeby dorosła osoba odczuła skutki uboczne spożycia glifosatu, musiałaby wypić ok. tysiąca litrów piwa dziennie.
Debata trwa. O skalę zagrożenia glifosatem ciągle spierają się eksperci ds. żywienia i zdrowia. W USA lawinę obiekcji wywołał stosujący go na szeroką skalę koncern Monstanto. UE będzie musiała wkrótce także zająć głos w tej sprawie.
Kto ma teraz ochotę na piwko?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.