Brittany Zamore została skazana za wielokrotne molestowanie nieletniego chłopca. Udowodniono jej też, że miała stosunek seksualny z 13-latkiem, którego uczyła w szkole. Oskarżono ją też o popełnienie czynów "uznawanych w społeczeństwie za nieprzyzwoite". Miała ich dokonać w miejscu publicznym. Sędzia wymierzył jej 20 lat więzienia.
Kobieta przyznała się do stawianych jej zarzutów. Była nauczycielka pracująca w szkole Las Brisas Academy w Arizonie, wyraziła skruchę podczas rozprawy sądowej. 28-latka przeprosiła swoje ofiary i ich bliskich za wyrządzone im krzywdy. Ogłosiła też, że kiedy będzie odsiadywać wyrok, zamierza uczyć się nowego zawodu i zdobyć nowe wykształcenie - donosi New York Post.
Jestem dobrym człowiekiem, popełniłam błąd i żałuję go. Staram się żyć zgodnie z prawem, przestrzegać przepisów. Nie jestem zagrożeniem dla społeczeństwa – przekonywała w sądzie Brittany Zamore.
Kobietę aresztowano w 2018 roku. Molestowanie uczniów wyszło na jaw, kiedy matka 13-letniego chłopca odkryła w jego telefonie podejrzane wiadomości. Skazana kobieta pisała w nich, że „ma na niego coraz większą ochotę” i jest on dla niej „coraz bardziej seksowny”. Podczas śledztwa okazało się, że była nauczycielka kazała też innemu 11-letniemu chłopcu, aby stał na straży, kiedy ta odbywała stosunek z jego 13-letnim kolegą.
Jest pedofilką i nie różni się niczym od mężczyzny, który siedziałby na jej miejscu – powiedziała matka molestowanego dziecka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.