Jeffrey Grubbs został oskarżony o niezgodne z prawem użycie broni i narażanie życia dzieci. Zeznając, na policji w hrabstwie Scott tłumaczył, że sam zgłosił się do pomocy przy imprezie organizowanej przez 4H, czyli niezależne stowarzyszenie edukacyjne, zrzeszające dzieci i młodzież.
45-latek przyznał się, że wyciągnął publicznie broń na terenie szkoły podstawowej w miejscowości Benton. Złapał za lufę i użył rączki jako młotka. Zrobił to, bo chciał wbić pinezkę w drewnianą tablicę. Policjanci przyznają, że Grubbs posiadał licencję na swój pistolet, ale według amerykańskiego prawa nie można wnosić broni na teren szkoły bez skonsultowania się z władzami placówki.
Zobacz też:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.