Anglosaski termin na to zjawisko to "swiper's thumb". Kciuk przeciągacza brzmi fatalnie, więc polska wersja pewnie się nie przyjmie. Co innego samo zjawisko. Nad Wisłą nie brakuje przecież ludzi korzystających z urządzeń mobilnych z ekranami dotykowymi. Gdyby wierzyć naukowcom, wielu z nas kciuk dominującej ręki (czyli tej, którą obsługujemy np. telefon) powinien urosnąć aż o 15 proc.
Problem dotyczy przynajmniej jednej na osiem osób w wieku 18-34 lata - "Daily Mail" cytuje wyniki badań Mobile Life Report zleconych przez brytyjskiego operatora O2.
Mięśnie odpowiedzialne za pracę kciuka biegną od jego podstawy aż do przedramienia. Bardzo częste korzystanie tylko z tego palca wzmacnia je i powiększa. Tak jak inne mięśnie w naszym ciele, i te reagują na "trening".
Z tych samych badań wynika, że co 5. osoba nie rozstaje się w ciągu dnia z telefonem. Tyle samo przyznaje, że zasypia ze słuchawką w ręku. 8 procent z 2000 przebadanych osób twierdzi z kolei, że od nieprzerwanego trzymania telefonu w garści naciągnęli sobie mały palec.
Autor: Jan Muller
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.