Dyskutowanie o globalnej gospodarce, stanie państwa czy fundacjach charytatywnych może być wskazówką zamożności autora twitów. Jeżeli ktoś chce być postrzeganym jako ubogi, wystarczy zacząć przeklinać lub w swoich komentarzach pokazywać hardość wobec zjawisk budzących u innych lęk.
O ile nie robił tych komentarzy celowo - podkreśla fortune.com.
*Badanie na 5,1 tys. brytyjskich użytkowników Twittera przeprowadził Uniwersytet Pensylwanii. *Materiał porównawczy był spory, bo oceniano ponad 10 mln wpisów.
Naukowcy pogrupowali konta według podawanych przez właścicieli zawodów i wyliczyli dla nich średnie zarobki. Resztę zrobił algorytm badający język pod kątem słownictwa. W efekcie do widełek płac przypisano typowe dla nich słownictwo.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.