Prochy zostały zabrane z pomnika w środkowych Indiach, gdzie były przechowywane od lat. W 1948 tym roku został zastrzelony. Zgodnie z tradycjami Indii jego ciało spalono, a prochy wrzucono do Gangesu. Jedynie niewielka część szczątków została zachowana w pomniku Bapu Bhawana.
Złodzieje zniszczyli także zdjęcia przywódcy. Zieloną farbą wypisali na nich ogromne słowa „zdrajca”. Mimo upływu lat Gandhi jest wciąż kontrowersyjną postacią w Indiach. Ma wielu skrajnych przeciwników, którzy uważają go za zdrajcę kraju i tradycji.
Policja w Rewa, w stanie Madhya Pradesh, potwierdziła w rozmowie z BBC, że prowadzi dochodzenie w sprawie tej kradzieży. Według funkcjonariuszy jest to działanie szkodliwe na wysoką skalę i jest zagrożeniem dla „integracji narodowej”. Potencjalnie może także naruszyć pokój.
Mangaldeep Tiwari, dozorca pomnika Bapu Bhawana, w którym przetrzymywano prochy, powiedział, że kradzież była „haniebna”.
Otworzyłem bramę Bhawanu wcześnie rano, z okazji urodzin Gandhiego. Kiedy wróciłem około 23.00 znalazłem zniszczone zdjęcia i brak szczątków Gandhiego - powiedział indyjskiej stronie internetowej The Wire
Gurmeet Singh, lider lokalnej partii politycznej, złożył skargę na policji. Wezwał do sprawdzenia kamer i dokładnego przesłuchania ewentualnych świadków. Powiedział, ze sprawę trzeba potraktować niezwykle poważnie, ze względu na ewentualny rozłam w Indiach.
Mahatma Gandhi doprowadził do uwolnienia Indii od brytyjskiego reżimu. Znany był z pacyfizmu i biernego oporu. Jego działania wzbudzały kontrowersje, jeden z jego przeciwników zastrzelił go w 1948 roku. Zdaniem władz Indii kradzież jego prochów i zniszczenie pomnika może przynieść poważne konsekwencje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.