Miarka przebrała się po wizycie szkolnej wycieczki. Podczas zabawy jedno z dzieci znalazło bowiem martwą mysz. Dlatego też urzędnicy londyńskiego ratusza zgłosili się z prośbą do burmistrza Sadiq Khana o rozwiązanie tego problemu zatrudnieniem właśnie zwierzęcia.
O myszach mówią też sami pracownicy urzędu. W rozmowie z brytyjskim „The Telegraph” żalili się, że nie można zostawiać jedzenia na wierzchu. Wszędobylskie zwierzęta w mig się nim zajmują.
Koty to nie nowość w brytyjskiej polityce. Są już m.in. w biurze premiera przy Downing Street czy w ministerstwie spraw zagranicznych.
*Obecność myszy w londyńskim ratuszu jest co najmniej dziwna. *Budynek otwarto bowiem stosunkowo niedawno bo w 2002 roku. Uznaje się go za jeden z nowocześniejszych w Londynie.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.