Przypadek dotyczy fizjoterapeuty, który pracował na oddziale rehabilitacji Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego. Według wstępnych informacji, mężczyzna najprawdopodobniej zaraził się koronawirusem od przeniesionego tam pacjenta z oddziału neurologii.
46-latek był pod stałą opieką od dwóch tygodni. Głównym objawem wirusa był u niego dokuczliwy, duszący kaszel. Z kolejnymi dniami jego stan się pogarszał. Tydzień temu mężczyzna miał na tyle poważne problemy z oddychaniem, że podjęto decyzję o przeniesieniu go z oddziału wewnętrznego na oddział intensywnej terapii. To jednak nie wystarczyło, aby go uratować, mężczyzna zmarł w nocy ze środy na czwartek.
Z przykrością informujemy, że w szpitalu przy ul. Tochtermana w Radomiu zmarł fizjoterapeuta, pracownik naszego szpitala. Zarząd i personel Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego składa rodzinie i bliskim najszczersze kondolencje. Jednocześnie informujemy, że szpital chce przekazać wsparcie finansowe rodzinie zmarłego - przekazała Karolina Gajewska, rzecznik MSS w Radomiu.
Szpital w Radomiu ogniskiem koronawirusa
Sytuacja radomskiego szpitala z dnia na dzień robi się coraz gorsza. Potwierdzono tam już ponad 200 przypadków zarażenia koronawirusem, z czego 112 dotyczy personelu. Pracownicy bardzo mocno narzekają na to, że nie mają żadnych zabezpieczeń w trakcie swojej pracy.
Brakuje wszystkiego. Od samego początku. Maseczek. Fartuchów. Wszystkie środki ochrony są wyliczane. Każdy oddział musi podać, ilu ma pacjentów, ilu pracowników i w zależności od tego dostaje jakieś ochłapy - mówi pracownik szpitala.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.