Pracownicy okupują lokal przy ulicy Hożej. Sprzeciwiają się decyzji właściciela, który zwolnił jedną osobę po tym, jak wspólnie z pozostałymi zawiązała związek zawodowy. Według zatrudnionych Inicjatywa Pracownicza miała pomóc w dialogu z pracodawcami.
W odpowiedzi na informację o powstaniu związku zawodowego usłyszeliśmy, że albo akceptujemy decyzje właścicieli, albo jesteśmy zwolnieni - tłumaczy ekipa burgerowni.
Wszystkie postulaty strajkujących zostały opublikowane na Facebooku.
*Właściciel lokalu "Krowarzywa" zdążył już opublikować ofertę pracy. * Na FB zamieścił napis: "Poszukujemy osób do pracy w Warszawie. CV prześlij na...". Pod postem internauci nie kryją żalu i złości pod adresem właścicieli.
No zaje...cie, że szukacie nowych osób, wcześniej zwalniając tych, którzy zapisali się do związku zawodowego. Cofam lajka i życzę ataku karaluchów - napisał Arkadiusz.
Spektakularny strzał w kolano, biorąc pod uwagę że 3/4 waszych klientów to lewaki - skomentował Łukasz.
Post z ofertą pracy został skasowany po około dwóch godzinach od publikacji. Ale w internecie rozpętała się burza. Na Twitterze zbulwersowani sytuacją internauci napisali:
W końcu warszawski lokal wydał oświadczenie:
Własne brudy pierzecie za zamkniętymi drzwiami? Brzmi jak patologiczna rodzina... Słaby PR, ciężko będzie wam odbudować zaufanie - napisała pod postem Mimi.
Informacje opublikowane przez właścicieli lokalu są sprzeczne ze stanowiskiem Inicjatywy Pracowniczej:
Wysłaliśmy pytania do właścicieli "Krowarzyw" z prośbą o komentarz. Do tej pory nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi, nikt nie odbiera też telefonów.
Autor: Mateusz Kijek
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.