W Roebourne ofiarami zboczeńców stało się 90 proc. dzieci w wieku szkolnym. Części zwyrodnialców udało się już postawić zarzuty. Przypisano im 300 przestępstwach wobec 184 dzieci. Na tym nie koniec.
Z pośród liczącego 1410 mieszkańców miasteczka i okolicznych osad przed sądem stanie na pewno 36 mężczyzn. Dowody zbierane są jednak przeciw 124 podejrzanym, w większości najbardziej szanowanym i sędziwym przedstawicielom lokalnej wspólnoty - donosi "The Independent".
Trudności śledczym sprawia fakt spokrewnienia ofiar i oprawców. Także to, że napastnicy często w dzieciństwie sami byli ofiarami. Według szefa stanowej policji, Simona McGurka, przemoc seksualną "znormalizował jej międzypokoleniowy cykl".
To jak strefa wojny, a ofiarami są małe dzieci. Tego, co tu się wydarzyło nie da się naprawić - uważa McGurk.
Detektywi mają przed sobą przynajmniej rok pracy. Spodziewają się, że na światło będą wychodzić kolejne przypadki molestowania i gwałtów, dodaje gazeta. W powstałej w czasach gorączki złota miejscowości mieszkają głównie Aborygenia a bezrobocie sięga 80 proc.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.