Podczas konferencji w siedzibie IPN Kamiński potwierdził, że rozpoczęto oględziny dokumentów. W domu letniskowym na Mazurach, należącym obecnie do wdowy po generale Kiszczaku, odnaleziono papierową paczkę, zawierającą dwie teczki. Na jednym z dokumentów widniał podpis byłego prezydenta RP.
W paczce znajdowała się koperta z listem zaadresowanym do dyrektora Archiwum Akt Nowych. Pochodził on z 1996 roku. Kiszczak informuje w nim o przekazaniu akt dotyczących współpracy Wałęsy z SB. Pismo to nie zostało jednak wysłane.
W dokumentach znajdują się także teczka personalna oraz teczka pracy Tajnego Współpracownika "Bolka". W skład wchodzi 90 dokumentów. Jednym z nich jest odręcznie podpisane oświadczenie o współpracy Lecha Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa. Są tam także protokoły odbioru pieniędzy oraz notatki funkcjonariuszy SB ze spotkań z "Bolkiem" w latach 1970 - 1976.
W opinii uczestniczącego w czynnościach archiwisty, zebrane dokumenty są autentyczne. Obecnie trwa precyzyjne opisywanie teczek. Po jego zakończeniu zawartość pakietów będzie systematycznie udostępniana zgodnie z zasadami Instytutu.
Lech Wałęsa, który przebywa obecnie w Wenezueli, skomentował sprawę.
Nie może być żadnych materiałów mojego pochodzenia. Gdyby były nie byłoby potrzeby podrabiać - napisał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.