Walki między żołnierzami Armenii i Azerbejdżanu rozgorzały w spornym regionie na Kaukazie. Według BBC obie strony użyły ciężkiej artylerii, między innymi moździerzy i wyrzutni rakiet. Zginęło przynajmniej 30 żołnierzy. Potwierdzono także ofiary wśród ludności cywilnej.
Nie wiadomo, kto pierwszy otworzył ogień. Azerowie twierdzą, że to Ormianie zbombardowali ich pozycje, natomiast popierane przez Ormian ministerstwo obrony Karabachu twierdzi, że rakiety i pociski wystrzelił Azerbejdżan. Rosja, która sprzedawała broń obu stronom, wezwała do natychmiastowego zawieszenia broni.
Według danych Azerbejdżanu, po ich stronie zginęło 12 żołnierzy. Armenia miała ich stracić 18-tu. Minister obrony Republiki Górskiego Karabachu twierdzi, że zabity został 12-letni chłopiec, a dwójka innych dzieci została poważnie ranna.
Konflikt na Kaukazie rozpoczął się w drugiej połowie lat 80. ubiegłego wieku. Kiedy Związek Radziecki upadł w 1991 roku, walki między Azerami i Ormianami przeobraziły się w pełnowymiarową wojnę, która trwała aż do zawieszenia broni w 1994 roku. Zginęło w niej 30 tysięcy ludzi.
Republiki Górskiego Karabachu nie nie uznaje żadne państwo na świecie, nawet Armenia. Funkcjonuje ona jednak jak niepodległe państwo, posiadając demokratycznie wybrany rząd i wolnorynkową gospodarkę. Państwo jest w rękach armeńskich separatystów od czasu zakończenia wojny.
Zobacz też:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.