Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Karolina Woźniak | 
aktualizacja 

Warszawa. Policjant odmówił eksmisji 4-osobowej rodziny

1115

Para z Warszawy z dwójką dzieci, która zajęła pustostan, miała zostać eksmitowana. Policjant, który przybył na miejsce, po zapoznaniu się ze sprawą uznał, że nie będzie "wyrzucał małych dzieci w styczniu na bruk". To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.

Warszawa. Policjant odmówił eksmisji 4-osobowej rodziny
(iStock.com, djedzura)

O zachowaniu policjanta z Warszawy poinformowała aktywistka, Justyna Samolińska. Kobieta opisała całą historię na Facebooku. Dzięki niej dowiedzieliśmy się, że do sytuacji doszło podczas interwencji, w której uczestniczyła razem z Kancelarią Sprawiedliwości Społecznej.

Para z dwójką małych dzieci latami starała się o lokal socjalny w Warszawie. Odmawiano im go "ze względu na złe urodzenie (oboje stali się dłużnikami w wieku lat 18, bo wychowali się w zadłużonych lokalach)". Rodzina postanowiła więc zająć pustostan na ulicy Grochowskiej. Pani Justyna opisuje, że nowi lokatorzy "wstawili zamki, napalili w piecu, odmalowali, wyczyścili" i mieszkali.

Kiedy mieszkańców opuszczonego lokum nie było na miejscu, administracja postanowiła wymienić im zamki i zamknąć mieszkanie z ich rzeczami w środku. To jednak nie powstrzymało rodziny z Warszawy, która znowu weszła do mieszkania. 15 stycznia administracja wezwała policję, twierdząc, że "to jest zwykłe włamanie, sprawa kryminalna". Po przyjeździe i po zapoznaniu się ze sprawą policjant podjął decyzję dotyczącą eksmisji:

Jest proszę państwa zima, w Polsce nie wolno eksmitować w okresie ochronnym. Żeby kogoś eksmitować, trzeba mieć wyrok eksmisyjny, państwo go nie macie. To, że ci państwo nie mają prawa do użytkowania do lokalu nie oznacza, że nie weszli w posiadanie: mieszkają, a więc posiadają. Jak chcą to państwo załatwiać to w sądzie, a nie ze mną, ja nikogo znikąd nie będę wyrzucał, małych dzieci w styczniu na bruk.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

W komentarzach pod postem o geście policjanta zawrzało. Część internautów twierdziła, że rodzinie należy odebrać prawa rodzicielskie. Pojawiły się również komentarze oskarżające stróża prawa twierdząc, że ten "zignorował włamanie".

Zobacz także: Zobacz także: Chciał zatrzymać kierowcę. Chwilę potem policjant był w szoku

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Kontrowersyjne oświadczenie nt. sprzętu WOŚP. Prawniczka: nie mają mocy prawnej
Zagrożenie zdrowia i życia. Rodzina błaga o pomoc w odnalezieniu 22-latki
Nowy kalendarz ferii zimowych. "Ceny spadną"
Dramatyczna akcja służb na Podkarpaciu. Przysypany mężczyzna
Seniorzy masowo tracą pieniądze. Myślą, że idą na bezpłatne badania
Iga Świątek zagra w kolejnej rundzie. Teraz mecz z Niemką
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
Termin mija w niedzielę. Koniec TikToka w USA
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić