Szetlandzki kuc został przyłapany przez właściciela baru na spijaniu resztek piwa. Jak informuje "The Huffington Post", Mihaly Herczeg, który jest równocześnie właścicielem zwierzęcia, twierdzi, że Mocha zdołał dostać się do pubu tylnymi drzwiami, po czym zajął się pozostawionymi na stołach kuflami. Mieszkający w hrabstwie Kent mężczyzna przyznał także, że to nie pierwszy tego rodzaju wybryk rozrywkowego kuca.
Herczeg zdołał wywabić Mochę z pubu za pomocą garści smakołyków. Twierdzi, że jego pupil, który zazwyczaj pasie się na łące niedaleko lokalu, jest niezwykle przyjaznym i towarzyskim zwierzęciem, a okoliczni mieszkańcy wprost go uwielbiają.
Autor: Beata Kruk
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.