Kandydat Orbana oskarża media i internautów o rozpowszechnianie oszczerstw. Zsolt Borkai, do niedawna burmistrz miasta Gyor na Węgrzech, odpowiada na oskarżenia o udział w orgii, korupcję i branie narkotyków. Polityk twierdzi, że większość informacji podawanych przed media i internautów jest nieprawdziwa, a rozpowszechnianie ich służy interesom "sprawców".
Moim zdaniem była to starannie i profesjonalnie przygotowana pułapka, z której mieli nadzieję uzyskać znaczące korzyści polityczne lub materialne - napisał Borkai w oświadczeniu.
Polityk zapewnia, że nigdy nie był skorumpowany i nie brał narkotyków. Udział w imprezie na jachcie miał opłacić ze swoich własnych pieniędzy. Jednocześnie przyznaje, że jego zachowanie nie było chwalebne i przeprasza wszystkich, których rozczarował.
Nie tylko ja, ale członkowie mojej rodziny stali się celem ataków w ostatnim czasie. Nie chcę ich narażać na to w przyszłości. Musicie skończyć z hejtem, bo to do niczego prowadzi - upomina oponentów były burmistrz.
Filmik kompromitujący Zsolta Borkaia opublikowano kilka dni przed wyborami. Widać na nim polityka, który bierze udział w orgii zorganizowanej na jachcie. Oprócz nagrania pojawiły się także zdjęcia, na których burmistrz miasta na Węgrzech pozuje z kilkoma młodymi kobietami. Na stole widać alkohol.
Osoba, która udostępniła cały materiał, twierdzi, że były tam także narkotyki. Ma mieć w zanadrzu jeszcze jedno nagranie, na którym burmistrz wciąga kokainę. Zsolt Borkai został ponownie wybrany na burmistrza 130-tysięcznego miasta Gyor w północno-zachodnich Węgrzech. Mimo to zrzekł się swojego stanowiska z powodu skandalu.
Lokalne media ustaliły tożsamość kobiet, które towarzyszyły politykowi. Ujawniły, że jedna z nich dostała od miasta na Węgrzech dotację w wysokości 3 mln forintów, w przeliczeniu ok. 38 tys. złotych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.