Na Węgrzech nadal stale dochodzi do prób nielegalnego przekroczenia granic. To właśnie dlatego potrzebna jest ich ochrona. Jak podaje Centrum Informacji Rządu w Serbii sytuacja spowodowana migracją osiągnęła już poziom krytyczny. Podobnie jest także w Bośni i Hercegowinie, gdzie przebywa kilka tysięcy migrantów.
Centrum podkreśla, że wciąż napływają kolejne tłumy osób, które chcą przedostać się do Unii Europejskiej szlakiem bałkańskim. Właśnie dlatego bez ogrodzenia granicznego Węgry ponownie zostałyby krajem znajdującym się na jednej z głównych tras migracyjnych.
Na Węgrzech stan kryzysowy spowodowany masowym napływem migrantów obowiązuje już od 2015 roku. Wówczas Węgry były głównym krajem tranzytowym dla migrantów i uchodźców chcących przedostać się do krajów Europy Zachodniej.
Zobacz też: Związek pracodawców o przepisach dot. zatrudniania obcokrajowców
Zanim węgierskie władze zdecydowały o wzniesieniu ogrodzenia na granicach z Chorwacją i Serbią do kraju dostało się niemal 400 tys. migrantów.
W 2017 roku na Węgrzech zaostrzono przepisy, według których osoby ubiegające się o azyl muszą w razie stanu krytycznego oczekiwać na rozpatrzenie wniosku w strefach tranzytowych na granicy.
Według najnowszych danych tylko w zeszłym tygodniu udaremniono próby nielegalnego przekroczenia granicy lub zatrzymano na terenie Węgier łącznie 211 osób.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.