Wybuch miał miejsce w Edgewood w stanie Pensylwania w USA. Mężczyzna wysadził się w powietrze wraz z rodzinnym domem. Doszło do tego, gdy trwało wesele jego córki.
W dniu ślubu sąsiedzi widzieli go, jak stał przed domem, mimo iż powinien być na weselu. Chwilę później usłyszeli ogromny huk. Dom Johna Evansa, wraz z nim w środku, eksplodował.
Ciało mężczyzny odnaleziono w gruzach domu. W samochodzie, który do niego należał, znajdował się list pożegnalny. To potwierdziło, że wybuch nie był nieszczęśliwym wypadkiem a samobójstwem.
Szef policji Robert Payne powiedział, że właściciel domu prawdopodobnie zniszczył rurę gazową w piwnicy. Gaz zaczął się szybko ulatniać i wypełnił cały budynek.
W tej sytuacji do eksplozji wystarczyłaby nawet najmniejsza iskra – powiedział funkcjonariusz dla WFMY News.
Pożar spowodował zawalenie domu.Wszystko jest niemal doszczętnie spalone. Inni domownicy byli w tym czasie na weselu jego córki Lauren.
Samobójca John Evans posiada długą historię różnych chorób psychicznych. Od lat cierpiał na depresję, miał także problemy z pohamowaniem agresji. W przeszłości często dopuszczał się przemocy domowej.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.