Tożsamość 41-latki potwierdziła rodzina. Kobiety szukano od 4 marca. Ostatni raz widziana była w Obornikach, które oddalone są prawie o 40 kilometrów od miejsca, w którym ją znaleziono. Zwłoki zniósł prąd rzeki, co potwierdza relacja spacerowicza, który zauważył je płynące środkiem rzeki i wezwał policję i straż pożarną.
Osoba najbliższa potwierdziła na okazaniu, że zwłoki kobiety znalezione w Warcie we Wronkach to Daria D. - mówi cytowany przez TVN24 Michał Franke z Prokuratury Rejonowej w Szamotułach.
Po odnalezieniu ciała policja podejrzewała, że może należeć ono do zaginionej jesienią Ewy Tylman. Nie tylko ze względu na okoliczności zdarzenia i działania poszukiwawcze policji w obszarze Wronek, ale także ze względu na podobny strój obu zaginionych kobiet.
Zobacz też:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.