Bareja wiecznie żywy. Policjanci w podlaskich Sejnach zorganizowali "debatę społeczną" z udziałem sekretarza stanu w MSWiA Jarosława Zielińskiego. Przed debatą odbyło się uroczyste przekazanie nowego radiowozu zakupionego ze środków ministerstwa. Okazuje się jednak, że nowy nabytek aktywnie służył mundurowym przez kilka tysięcy przejechanych już kilometrów.
W dniu 4 czerwca 2018 roku radiowóz miał przejechanych 3836 kilometrów - precyzuje dla TVN24 aspirant sztabowa Ewa Bednarska.
Swoją cegiełkę dorzucił również nieświadomy procederu ksiądz prałat Zbigniew Bzdak, który poświęcił "nowy" samochód.
Czemu miało służyć takie "przekręcenie liczników"? Wyjaśnia stacji anonimowy świadek.
Padł rozkaz doprowadzenia auta do fabrycznej czystości. Chłopaki zrobili, że używany wyglądał lepiej niż nowy, choć naprawdę to i jakieś rysy zdążył przez te niemal 4000 kilometrów złapać. Chodziło o to, by minister mógł pokazać, że nie przyjeżdża do nas z pustymi rękami i aby mogła się odbyć uroczystość z komendantami, kapelanami i elitą naszego miasta.
Dodatkowym wyjaśnieniem sytuacji może być fakt, że to rodzinne strony pochodzącego spod Suwałk wiceministra Zielińskiego.
To nie pierwsza dyskusyjna sprawa związana z Zielińskim. W 2016 roku śmigłowiec witał ministra zrzucając konfetti na głowy obchodzących święto niepodległości. Problem w tym, że policjanci przygotowywali je zamiast pełnić ważniejsze służbowe obowiązki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.