Sondaż został przeprowadzony przez YouGov. Zbadano grupę 334 bezdzietnych dorosłych poniżej 35. roku życia. Uczestnicy nie mają dzieci ani nie planują powiększenia rodziny w przyszłości.
Jak się okazało, 10 proc. nie zdecydowało się na dzieci z powodu zmian klimatycznych. Pary argumentowały, że powiększenie rodziny niesie za sobą potrzebę zakupu wielu niezbędnych akcesoriów, co dodatkowo przyczynia się do zaśmiecenia planety.
Według ustaleń "Yahoo! News", w Anglii i Walii panuje rekordowo niski przyrost naturalny. Jeszcze na początku lat 60. XX wieku na jedną parę przypadało średnio 2,9 dziecka. Z kolei w 2019 roku w obu państwach średnio przyszło na świat zaledwie 1,7 nowych obywateli. Aż jedna piąta czterdziestolatek nigdy nie zdecydowała się na zostanie matką.
Podobnymi względami kierują się również osoby publiczne. W 2019 roku Miley Cyrus, znana amerykańska piosenkarka i aktorka, ogłosiła, że nie zostanie matką, dopóki sytuacja na planecie nie ulegnie poprawie. Z kolei brytyjski książę Harry i jego żona Meghan Markle chcą poprzestać na maksymalnie dwóch pociechach. Jak tłumaczyli w wywiadzie dla "British Vogue", nie chcą przyczyniać się do zaśmiecania środowiska.
Jakie powody podali pozostali uczestnicy badania? 23 proc. osób w przedziale wiekowym 18–24 lat deklarowało, że nie mogą sobie pozwolić na dzieci z powodu zbyt wysokich kosztów ich utrzymania. Kolejne 21 proc. nie chce zmieniać dotychczasowego stylu życia. 14 proc. uważa, że na świecie jest już wystarczająco dużo ludzi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.