20-letnia Jessica Breeze w ubiegłym roku przyznała się do zabicia swojego 49-letniego ojca. Dziewczyna wykorzystała do tego najdłuższy nóż, jaki znalazła w kuchni. Do zdarzenia doszło w czerwcu.
Córka zabiła swojego ojca. Została uniewinniona
Nóż przebił lewe płuco i wbił się na głębokość 18 cm. Kiedy dziewczyna została oskarżona o morderstwo, rozpłakała się. W jakich okolicznościach doszło do zdarzenia?
49-latek miał wpaść w szał, co było na porządku dziennym. W pewnym momencie mężczyzna zaatakował swoją córkę, a później jej partnerkę, która próbowała jakoś interweniować. Obie kobiety zeznały, że ojciec Jessiki groził, że je zabije. 19-letnia wówczas córka Colina chwyciła za nóż i wbiła mu go prosto w plecy.
Na rozprawie powiedziała przysięgłym, że "nie chciała, żeby umarł, chciała tylko, żeby przestał". Zanim dziewczyna chwyciła za nóż, próbowała zaalarmować policję, ale jej ojciec rozkazał jej odłożyć telefon. Dziewczyna próbowała uciec z zamkniętego domu, chciała zeskoczyć z okna na piętrze, ale 49-latek złapał ją i zaczął dusić na łóżku.
Jessica Breeze zeznała, że nie pamięta, jak dźgnęła ojca. Kiedy sanitariusze przybyli na miejsce, zabrali mężczyznę do szpitala - tam zmarł. Ława przysięgłych uniewinniła dziewczynę. Ich zdaniem 20-latka działała w obronie własnej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.