Do opisu tego przygnębiającego zdarzenia Polka dołączyła zdjęcia. Widać na nich wyraźnie obrażenie jakie spowodował atak, do którego doszło w miejscowości Tipton w hrabstwie West Midlands.
Zaczęło się od wyzwisk. Pani Anna wracała do domu z synek i córkami. Gdy mijała grupę młodych kobiet posypały się wyzwiska. Agresorki zwymyślały ją od "polskich kur.." i krzyczały, że ma "wracać do Polski". Na chamskim zachowaniu jednak się nie skończyło.
*Jedna z młodych kobiet szła za ofiarą. *Gdy ta, po dotarciu na ulice, przy której mieszka, odwróciła się, zaskoczył ją cios w twarz. Po chwili ofiarę otoczyła reszta grupy.
W obronie mamy stanął syn. On również został zaatakowany. Chłopak zdążył jednak zaalarmować sąsiadów, którzy przyszli z pomocą.
Mój syn pobiegł do sąsiadów, walił w drzwi, że zabiją mu mamę. Gdyby nie sąsiedzi mogłoby by mnie już nie być" – pisze pani Anna. I dodaje: Policja nic z tym nie robi, a te kobiety chodzą wolno i śmieją mi się w twarz.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.