Kim jest Emma Langford? Dziś 47-letnia kobieta trafiła na pierwsze strony gazet po ataku, jaki przypuściła na załogę maszyny British Airways. Zajście miało miejsce 6 grudnia 2018 roku podczas lotu do Kapsztadu w Republice Południowej Afryki.
Przydomek "pijanej mamuśki" nie przylgnął do oskarżonej bez powodu. W trakcie feralnego lotu towarzyszyło jej dwoje dzieci. Kobieta była ich jedyną opiekunką.
Nietrzeźwa wpadła w prawdziwy szał. Jak podaje "Yahoo! News", popchnęła stolik z tacą tak, że naczynia rozbiły się na podłodze, raniąc jednego z członków personelu. Kiedy menadżer próbował uspokoić Langford, ta zaczęła bić go i kopać, wykrzykując jednocześnie inwektywy pod jego adresem.
Z napastniczką poradził sobie dopiero funkcjonariusz policji. Do aresztowania doszło po wylądowaniu w Kapsztadzie. Na Emmie Langford ciążą takie zarzuty, jak trzy napaści, dokonanie szkód, wejście na pokład samolotu w stanie nietrzeźwym oraz stwarzanie zagrożenia dla personelu pokładowego. Grozi jej do dwóch lat pozbawienia wolności.
Sprawę Emmy Langford prowadzi Sąd Koronny w Isleworth. Ponieważ oskarżona sprawuje opiekę nad dwojgiem nieletnich synów, wydano decyzję o 24-godzinnym nadzorze. 47-latce przez cały czas towarzyszy osoba, która pilnuje, żeby nie piła alkoholu. Musi również nosić specjalną bransoletkę SCRAM, sprawdzającą co pół godziny, czy spożywała wysokoprocentowe trunki.
Wydawało się, że w 2020 roku sprawa "pijanej mamuśki" wreszcie znajdzie swój finał. Jednak złożono wniosek o dostarczenie oświadczenia, że oskarżona leczy się z alkoholizmu.
Co ciekawe, taką prośbę wystosowali zarówno obrońca Emmy Langford, jak i prokurator. Obaj argumentowali, że kobieta ma na koncie bogatą historię przestępstw spowodowanych pod wpływem alkoholu. Z tego powodu należy rozpatrzeć sprawę bardziej szczegółowo i zbadać, czy oskarżona podjęła próbę leczenia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.