*Jeżeli wierzyć portugalskim mediom, następcą premiera Pedra Passosa Coelha będzie wspierany przez komunistów socjalista, Antonio Costa. *Ta zmiana władzy rodzi obawy, że kraj stanie się drugą Grecją. Skojarzenie jest słuszne, bo kilka lat temu oba kraje miały równie duże problemy.
Co prawda za 78 mld euro pomocy z Europejskiego Banku Centralnego Portugalia uniknęła kryzysu. Ceną była jednak obniżka płac urzędników i podwyżka podatków. Rząd Coelha zdołał utrzymać władzę, ale stracił większość w parlamencie na rzecz koalicji komunistów, Zielonych i Bloku Lewicowego.
Ta ostatnia partia utrzymuje stałe kontakty z grecką Syrizą. Łączy ich wrogie podejście do strefy euro i nacisk kładziony na łagodzenie skutków cięć budżetowych. A to jest niechybną zapowiedzią problemów, jakie grecka partia zafundowała niedawno Europie. O ile, oczywiście, nowy lewicowy rząd nie będzie chciał dotrzymać złożonych EBC zobowiązań.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.