Warto wziąć pod uwagę wyniki badania przeprowadzonego przez UCE RESEARCH i aplikację BLIX. Wynika z niego, że prawie połowa Polaków chce wybrać się na zakupy wielkanocne tuż przed świętami, a aż 77 proc. badanych planuje wybrać się do sklepów stacjonarnych - głównie dyskontów (93 proc.: Biedronka i Lidl). Aż 80 proc. chce szukać promocji.
Lepiej ruszyć na zakupy wcześniej. Pamiętajmy o koronawirusie i unikajmy przebywania w ludzkich skupiskach. Stanie w kolejce czy obecność w obleganych sklepach zwiększa ryzyko zakażenia. Postępujmy więc roztropnie i ostrożnie.
Zapasy robione na przetrwanie epidemii nadszarpnęły kieszenie konsumentów. Presja tradycji, wedle której świąteczne stoły muszą się uginać od jedzenia, jeszcze mocniej popycha klientów ku obniżkom - powiedział agencji MondayNews Dr. Maria Andrzej Faliński, Prezes Stowarzyszenia Forum Dialogu Gospodarczego.
Zobacz także: Wybory prezydenckie 2020. Trzeba wprowadzić stan klęski żywiołowej? Beata Kempa: nic takiego się nie dzieje
Budżety są skromniejsze
Polacy przy okazji nadchodzących świąt wielkanocnych chcą wydać znacznie mniej niż zazwyczaj. Łącznie 56 proc. badanych chce zaoszczędzić na zakupach ze względu na pandemię koronawirusa. 29 proc. nie zamierza natomiast redukować wydatków. 10 proc. nie potrafi się jeszcze określić, a dla 5 proc. nie ma to żadnego znaczenia.
Eksperci analizują. Ich zdaniem mniejsze koszty są związane chociażby z ograniczoną mobilnością Polaków. W obecnej sytuacji nie powinno się przyjmować gości, co pozwala na mniejsze inwestycje w potrawy, desery, ale i różnego rodzaju trunki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.