50-letni mieszkaniec Rogoźna w Wielkopolsce zaklinował się we własnej łazience. Mężczyzna siedział w toalecie przez dwa dni. W końcu - kiedy przyjechali strażacy - trzeba było rozkuć część ściany.
Mężczyzna utknął między muszlą klozetową a ścianą. Jak się tam wcisnął? Tego nie wiadomo. Strażacy otrzymali zgłoszenie od znajomego 50-latka.
Na ratunek nieszczęsnemu 50-latkowi z Wielkopolski przyszedł kolega. Postanowił on wpaść w odwiedziny do przyjaciela. Tuż po tym, kiedy dowiedział się, co stało się ze znajomym, mężczyzna wezwał straż pożarną.
50-letni mieszkaniec Rogoźna nie miał przy sobie telefonu. Dlatego nie mógł nikogo poinformować o sytuacji, w jakiej się znalazł. Po dotarciu straży pożarnej na miejsce zdarzenia, mężczyznę oswobodzono.
Nie przyszło to jednak łatwo. Mężczyzna utknął w łazience na dobre i konieczne było zniszczenie części budynku, by go wydostać. Po wyburzeniu ściany i wypuszczeniu mężczyzny, nieszczęśnika przetransportowano do szpitala.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.