Sytuacja miała miejsce w sobotę w Merrit Island. Kierowca przejeżdżał przez most nad jedną z arterii wodnych na wyspie. Na wyboistej drodze rozwinął swoim Nissanem Quest bardzo dużą prędkość. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna celowo wjechał autem do rzeki, przebijając barierki.
Stałem i łowiłem ryby blisko samochodu, kiedy zaczął przyspieszać - powiedział 38-letni Frankie Maldonado, który był świadkiem zdarzenia.
Wszystkiemu przyglądał się także 37-letni Phillipp Mehlenbacher. Mężczyzna był tam na rybach z żoną Melissą oraz dwoma synami. Samochód prawie potrącił jednego z nich - 7-letniego Scotta.
Mehlenbacher oraz Maldonado przystąpili do akcji ratunkowej. Szybko wskoczyli do wody. Kiedy auto powoli się zanurzało, walczyli o życie niedoszłego samobójcy. Nie mogli otworzyć żadnych z drzwi. Wtedy Maldonado złapał za małą kotwicę, która leżała na pomoście, wrócił do auta i rozbił jego tylną szybę. Mężczyznę udało się wyciągnąć gdy samochód był już prawie cały pod wodą.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.