Hiszpan, który wierzył, że był opętany przez demona, wjechał samochodem do kościoła. Chciał w ten sposób uciec przed "ciemnymi siłami". Dziwny incydent miał miejsce we wczesny środowy poranek w kościele San Juan Evangelista w mieście Sonseca.
Świadkowie zdarzenia powiedzieli, że zauważyli pędzącego w stronę kościoła SUV-a. Auto z impetem uderzyło w ścianę i częściowo uszkodziło drzwi. Kierowca wyszedł o własnych siłach.
Jednak gdy obserwatorzy zapytali go, czy potrzebuje pomocy, mężczyzna ich zignorował. Otworzył drzwi, wrócił do samochodu, a następnie wjechał do środka kościoła. Zatrzymał się przed samym ołtarzem.
Na miejsce została wezwana policja. Kierowca tłumaczył później, że był opętany i że jedynym miejscem schronienia przed demonami jest ołtarz kościoła. Nie potrafił wyjaśnić dlaczego po prostu nie wszedł do kościoła, tylko wjechał do niego samochodem.
Mężczyzna został zabrany do pobliskiego szpitala ze względu na obrażenia jakich doznał podczas stłuczki. Ma zostać poddany badaniom na obecność narkotyków lub alkoholu, które mogą być prawdziwą przyczyną jego postępku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl.