Fani wracali z niedzielnego koncertu Bruno Marsa. Jak poinformowała holenderska policja, wczesnym rankiem kierowca wjechał w grupę osób, idącą jedną z dwóch dróg prowadzących z miejsca, gdzie odbywa się słynny festiwal.
Kierowca białego auta odjechał z miejsca zdarzenia i jest poszukiwany. Samochód, który prowadził, to prawdopodobnie fiat doblo - podaje tygodnik Der Spiegel. Na razie nie wiadomo, czy prowadzący pojazd celowo spowodował wypadek.
W trzydniowym festiwalu "Pink Pop" wzięło udział 67 tys. osób. Koncert Bruno Marsa zamykał całą imprezę, podczas której występowały też takie zespoły jak Pearl Jam czy Foo Fighters.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.