Wśród mieszkańców panuje strach. Gigantyczne twierdze os potrafią być długie nawet na 215 cm. Liczba latających owadów, które żyją w kokonie, może wynosić nawet 15 tys. osobników. Na taki obiekt trafił jeden z mieszkańców południowej Alabamy. Gniazdo znajdowało się na dachu jego domu.
Zauważyłem gniazdo przypadkowo. Mam wiele wnucząt i martwię się o nie, ponieważ dzieci nie potrafią biegać tak szybko jak dorośli – powiedział James Barron, który został w tym roku ugryziony już 11 razy.
Osy rozbudowały się szybciej niż w poprzednich latach. W 2006 roku „supergniazd” znaleziono aż 90. Zgłoszenia zaczęły napływać dopiero pod koniec lipca, czyli miesiąc później niż w roku 2019. Według naukowców może to oznaczać, że tym razem sytuacja będzie jeszcze gorsza.
Jeśli widzimy je miesiąc wcześniej niż w 2006 roku, to możemy się spodziewać, że w tym roku będzie ich jeszcze więcej niż wtedy – powiedział Charles Ray, entomolog pracujący na Uniwersytecie Auburn.
Niewykluczone, że sytuacja będzie pogarszać się z roku na rok. Niezwykle rozwinięte gniazda mogą mieć związek ze stale ocieplającym się klimatem. Ze względy na wyższe temperatury w ciągu roku osom łatwiej jest przetrwać. Dzięki temu kokony, które tworzą, są w stanie przetrzymać okres zimowy i stale się powiększać - donosi NY Times.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.