38-latek pracował między innymi jako chirurg plastyczny. Udzielał też pomocy doraźnej we włoskich i rumuńskich szpitalach. Latami udawało mu się oszukać przełożonych, kolegów i pacjentów. Nigdy nie studiował medycyny. Nie ukończył nawet szkoły średniej.
Mężczyzna został aresztowany na granicy rumuńsko-węgierskiej. Początkowo podejrzeń nabrała lekarka, która była znajomą Politiego. Kobieta zauważyła, że 38-latek nie wiedział, jak prawidłowo zdezynfekować ręce, założyć rękawice chirurgiczne i trzymać strzykawkę - donosi rumuński dziennik "Adevărul".
Później doszło do komplikacji podczas operacji piersi. Na szczęście pacjentce nic się nie stało. W związku z tym incydentem kierownictwo kliniki postanowiło jednak sprawdzić papiery 38-latka. Dokument uprawniający do wykonywania zawodu lekarza okazał się fałszywy.
Politi odbył praktyki we Włoszech. Do kliniki dostał się, przedstawiając fałszywe dokumenty wystawione na nazwisko jego imiennika. W Rumunii pochwalił się pokaźną liczbą publikacji naukowych, które napisał, prawdopodobnie nie czytając żadnego z tekstów źródłowych. Mężczyzna przebywa w bukareszteńskim areszcie. Przedstawiono mu zarzuty oszustwa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.