*Na pokładzie było sześć osób. *Jak podaje włoska telewizja "RAI", śmigłowiec o numerze 118 w momencie wypadku nie zajmował się ofiarami lawiny. Leciał do rannego narciarza. Załoga nadała sygnał ratunkowy, chwilę później kontrolerzy lotu w słuchawkach słyszeli huk.
Śmigłowiec runął na ziemię w pobliżu kurortu narciarskiego Campo Felice. Najbardziej prawdopodobną przyczyną wypadku były fatalne warunki pogodowe - w miejscu wypadku wciąż unosi się niezwykle gęsta mgła, która utrudnia służbom dotarcie do szczątków maszyny.
Wcześniej ratownicy używali tego śmigłowca po zejściu lawiny na ośrodek Rigopiano. Zginęło wtedy przynajmniej 9 osób, ale wciąż trwają poszukiwania ocalałych.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.