Horror kobiet zaczął się w czwartek 19 listopada. Trzy przyjaciółki z Australii postanowiły wybrać się na wycieczkę poza miasto. Towarzyszył im pies.
Kobiety wyruszyły w godzinach popołudniowych. W grupie były 46-letnia Claire Hockridge, 40-letnia Phu Tran i 52-letnia Tamra McBeath-Riley. Niestety, ich samochód utknął w korycie rzeki.
Na nieszczęście, kobiety przejeżdżały przez Outback. To rozległy i bardzo słabo zaludniony obszar środkowej Australii. Dominują na nim tereny pustynne i półpustynne.
Kobiety miały przy sobie niewiele jedzenia. Przez kolejne dni musiały dzielić się resztkami makaronu z wołowiną i ciastkami, które popijały odnalezioną wodą i... wódką z puszki. Dysponowały aż dziesięcioma puszkami tego alkoholu.
Zagubione kobiety uzgodniły, że spróbują wrócić do autostrady. Skierowały się na północ. Przeszły około mili, zanim udało im się znaleźć wodę. Zdecydowały, że najlepszym wyjściem będzie trzymanie się blisko źródła.
W Australii panują rekordowe temperatury. W ciągu dnia termometr wskazywał nawet 40 stopni Celsjusza. Z tego powodu zagubione przyjaciółki starały się przemieszczać głównie w nocy.
Uczestniczki wyprawy nie zdawały sobie sprawy, że są poszukiwane. Stróżom prawa bardzo pomógł miejscowy ranczer, który zgłosił na policję, że zauważył na piasku ślady opon. Dzięki temu ekipa ratunkowa zlokalizowała auto i mogła ruszyć śladem zaginionych.
Udało się znaleźć tylko jedną z uczestniczek wyprawy. Tamra McBeath-Riley zdecydowała się udać po zapasy wody. Zabrała ze sobą psa. Nagle kobieta zauważyła helikopter z ekipą ratunkową.
Tamra McBeath-Riley została przetransportowana do szpitala. Była bardzo odwodniona, ale lekarze zdołali ustabilizować jej stan. Mimo wzmożonych wysiłków policji, wciąż nie udało się odnaleźć jej towarzyszek.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.