Opublikowany właśnie model wojny jądrowej stworzyli naukowcy z Uniwersytet Rutgersa w stanie New Jersey. Według nich konflikt zbrojny między Indiami i Pakistanem rozpocznie się od ataku bojowników na parlament Indii. Zginąć mieliby wtedy najważniejsi przywódcy kraju. Władze w New Delhi w odwecie wysyłają wojska do części Kaszmiru kontrolowanego przez Pakistan.
Spustoszenie na świecie wywoła broń nuklearna. Na próbę opanowania Kaszmiru, dowódcy wojskowi Pakistanu użyją śmiercionośnych bomb jądrowych, których wybuch wyśle do atmosfery nawet 36 milionów ton gęstego, czarnego dymu. Poza milionami zabitych cywili na dużej części globu powstać miałoby ochłodzenie niespotykane od epoki lodowcowej. Amerykanie wyliczyli, że średnia temperatura spadłaby od 2 do 5 stopni Celsjusza, skutki wojny jądrowej zmniejszyłyby o nawet 35 procent ilość światła słonecznego, które dociera do powierzchni Ziemi.
Zginąć może nawet 100 mln ludzi. Tak ogromne straty Amerykanie szacują tylko w pierwszym momencie konfliktu jądrowego. Na skutek drastycznej zmiany klimatu na świecie zapanować miałby ogromny głód, który zabijałby kolejne miliony ludzi. Globalne niedobory żywności utrzymywałyby się nawet przez dekadę.
Mam nadzieję, że dzięki naszej pracy ludzie uświadomią sobie, że nie można używać broni nuklearnej, są to bronie masowego ludobójstwa – powiedział Alan Robock, profesor nauk o środowisku na Uniwersytecie Rutgersa.
Konflikt pomiędzy Indiami a Pakistanem trwa od dawna. W swojej historii oba kraje mają na koncie wiele wojen o terytorium Kaszmiru. Oba państwa szybko rozbudowują też swoje arsenały atomowe. Obecnie każdy z nich ma do dyspozycji około 150 głowic nuklearnych, a liczba ta do 2025 roku wzrośnie do ponad 200 - piszą naukowcy z USA w "Science Advances".
Niestety symulacja wpisuje się w obecną sytuację, ponieważ Indie i Pakistan pozostają w konflikcie o Kaszmir, a co miesiąc można przeczytać o ludziach umierających wzdłuż granicy - dodał Alan Robock.
*Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.