Udało się znaleźć biegacza, który dopuścił się publicznego molestowania dziennikarki Alex Bozarijan z WSAV News. Wiele osób niecierpliwie czekało na rozwiązanie sprawy. Internauci wyśledzili winnego dzięki widocznemu na wielu zdjęciach numerowi, przyznanemu mu przy zapisach do wyścigu
Tożsamość biegacza wywołała szok. Okazało się, że to Tommy Callaway. Co najbardziej poruszyło internautów, w społeczności mężczyzna cieszy się nienaganną opinią. Jest bardzo zaangażowany w życie swojej parafii – kościoła metodystycznego Pittman Park UMC w Statesboro.
Tommy Callaway zbiera pochwały nie tylko za pomoc w kościele. Amerykanin jest ceniony jako przywódca grupy lokalnych skautów. Niewiele wiadomo o jego rodzinie – na pewno ma żonę i co najmniej jedno dziecko.
Incydent miał miejsce 7 grudnia w stanie Georgia. To wydarzenie sprawiło, że w całych Stanach Zjednoczonych na nowo rozgorzała dyskusja na temat molestowania seksualnego i uprzedmiotowienia kobiet. Wiele osób – w tym jej kolegów po fachu – wyraziło solidarność z poszkodowaną. Jednak nie brakowało głosów, które obwiniały Alex Bozarijan za reakcję biegacza. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.
Callaway został wykluczony przez organizatorów z udziału w kolejnych wyścigach. Mężczyzna wynajął prawnika Josepha Turnera, który wydał w jego imieniu oficjalne oświadczenie. Turner oświadczył, że klient to kochający mąż i ojciec, aktywnie działający na rzecz swojej społeczności i kościoła.
Joseph Turner twierdzi, że Tommy Callaway żałuje swojego czynu. Zapewnił o czystych intencjach biegacza, który nie zamierza więcej podejmować żadnych negatywnych działań względem Alex Bozarijan.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.