Pismo wydała firma Topix Media jedynie na licencji "Newsweeka". Pospieszyła się, każąc sprzedawcom rozłożyć gazetę przed zamknięciem lokali wyborczych. W konsekwencji zaliczyła kosztowną wpadkę. Sprzedano ponoć tylko 17 z 125 tys. egzemplarzy wysłanych do dystrybutorów.
Tak jak wszyscy inni, pomyliliśmy się. Wszyscy sprzedawcy mają nakazane zwrócić cały nakład, bo musimy zrobić miejsce dla wydania o Donaldzie Trumpie. Spodziewamy się, że będzie dobrze się sprzedawał - tłumaczy Tony Romando, szef Topix Media.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.