Test dostępny jest na stronie Better Buys. Korzysta on z wytycznych firmy Intel oraz narzędzia do łamania zabezpieczeń, które nazywa się John the Ripper. Bezlitosna symulacja pokazuje, że na przykład hasło, które powstaje przez połączenie istniejącej w słowniku frazy z dodaną na końcu liczbą (to bardzo częsta kombinacja), może być złamane przez program w zaledwie godzinę.
System używa tzw. "metody brutalnej siły". W przypadku prostych zbitek tekstowych będzie wypróbowywał różne litery, frazy i kombinacje do czasu, aż w końcu uda mu się dostać do zabezpieczonej strony lub pliku. Ciągi kolejnych znaków na klawiaturze lub często używane słowa to także nierozsądny wybór - popularne "hasło" to dla Johna Rippera fraszka. Łamie je w mniej niż minutę.
Dobrze postawić na długość - im więcej znaków, tym jesteśmy bezpieczniejsi. Potwierdzają to zawarte na stronie Better Buys infografiki. Podczas gdy kombinacja składająca się z 7 znaków może być złamana w 0,29 milisekundy, użycie już 12 znaków wydłuża ten czas do dwóch stuleci. Jednak dużo lepszym pomysłem od używania długich słów jest zestawienie w haśle małych i dużych liter, a także symboli i cyfr. To bardzo pomaga.
Na stronie podane są też przykłady, które pokazują, jak łatwo można się lepiej zabezpieczyć. Okazuje się, że kiedy ciąg "123456789" można złamać aż 431 razy w ciągu zaledwie mrugnięcia okiem, to jeśli zmienimy w nim "1" na "A", zostanie złamany dopiero, "kiedy Leonardo DiCaprio będzie miał 78 lat, czyli, jak łatwo obliczyć, za 37 lat. Tak samo jest w przypadku słowa "Password". Dużo lepiej użyć kombinacji "P@ssw0rD", a wtedy czas jej złamania wydłuży się z kilku minut, do nawet kilkunastu lat.
Autor: Tomasz Wiślicki
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.