Przyczyny katastrofy smoleńskiej nie będą jedynym trudnym tematem. Rosja nie chce stałych baz NATO w Polsce, a dokładnie o to nieustannie zabiega prezydent Andrzej Duda. Niemniej, ambasador Rosji w Warszawie Siergiej Andriejew ma też dobre wiadomości dla Polaków.
Andriejew sygnalizuje możliwość odprężenia na Ukrainie, bo zarówno Moskwa, jak i Waszyngton są zaangażowane we wdrożenie porozumienia pokojowego z Mińska. I podkreśla, że dojście do władzy PiS wcale nie musi oznaczać, że o porozumienia z Polską będzie trudniej niż za czasów Donalda Tuska - zauważa rp.pl.
Rozmowy polsko-rosyjskie utknęły w dyplomatycznej zaspie jesienią 2013 roku. Bezpośrednim powodem była pozycja Polski wobec wejścia wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy. Do przełomu daleko, ale Moskwa pokazuje dobrą wolę. Na obchody Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu przyjedzie rosyjski minister kultury. Od pewnego czasu trwają też ministerialne rozmowy o usprawnieniu transportu drogowego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.